Kiedy nasi koledzy walczyli w rajdzie rowerowym, my udaliśmy się na mały surwiwal do Puszczy Noteckiej. Zobaczyliśmy trzy jeziora, zachwyciła nas plaża nad jeziorem Mierzyńskim, przeprawialiśmy się dwukrotnie przez strumyki, co dla niektórych z nas było nie lada wyzwaniem. Przedzieraliśmy się przez gęstwinę leśną, aby zobaczyć pozostałości po ośrodku wczasowym i po 18 kilometrach wróciliśmy, zmęczeni, ale zadowoleni.
« poprzednia | następna » |
---|